Bez kategorii
Weź się ogarnij człowieku…
…Znamy się na wszystkim. Na finansach, medycynie i na sporcie – jesteśmy mistrzami w tych dziedzinach. A na polityce – uuuu to w ogóle temat wybitnie przez nas kochany….
…Znamy się na wszystkim. Na finansach, medycynie i na sporcie – jesteśmy mistrzami w tych dziedzinach. A na polityce – uuuu to w ogóle temat wybitnie przez nas kochany….
…Czy mam wyrzuty sumienia?
…
Jak ktoś zapyta mnie czy jestem dobrą matką – odpowiadam – staram się z całych sił.
Każdego dnia….
…W momencie kiedy jedno z nich ma katar to bądź pewna, że w ciągu najbliższych 24 godzin będziesz miała w domu szpital. Jeśli jeszcze do pokasłujących dzieci dołączy Twój partner lub małżonek – rola pielęgniarki mobilnej po korytarzach domu 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu murowana…
Zakopane – mega komercja? Kocham Tatry a Zakopane to dla mnie najwspanialsze miejsce na świecie. Mam znajomego – pewien „stary Górol” – jak sam o sobie mówi, który za każdym razem, kiedy wzdycham na myśl o Zakopcu, dziwi się – „Jak możesz tam jechać i jeszcze się z tego Czytaj dalej…
Nie znoszę biegać a Ty? Zawratowe powody Ciemna noc za oknem. Dzieci śpią zatopione w poduszkach po uszy a na podwórku piszczy Zawrat. Ale to tak piszczy, że chyba pół wsi go słyszy. Rzadko zdarza mu się piszczeć czy szczekać, bo Podhalany należą raczej do tych ras, które obserwują – Czytaj dalej…
Motywator – zawsze zły. Motywacja w poniedziałkowe ranki Motywacja to według Wikipedii (https://pl.wikipedia.org/wiki/Motywacja) stan gotowości do podjęcia określonego działania, zespół procesów psychicznych i fizjologicznych określający podłoże zachowań i ich zmiany. Znać definicję motywacji nie jest trudno, wykrzesać z siebie motywację – znacznie trudniej. W niedzielne wieczory, portale społecznościowe pełne są Czytaj dalej…
Mamo dbaj o siebie… „Wszystko co wartościowe, rodzi się w bólach” F. Nietzche Matka po raz drugi… Jestem szczęśliwą a co najważniejsze spełnioną mamą 2 chłopców. Jeden z nich ma 5 lat a drugi 5 miesięcy. Za 7 miesięcy wrócę do pracy, skończy się mój drugi urlop macierzyński i Czytaj dalej…
Ten ON Zaczęło się niewinnie. Przyszłam i usiadłam cicho – to niepodobne do mnie, wiem, ale tak było. Najpierw zalotne spojrzenia. Znienacka, żeby nikt nie zauważył. Króciutkie, przelotne. Zaciekawienie, niepewność. Może jednak uciec? Po co ja tu jestem? Kretynka, przecież nic o NIM nie wiem…. Uciec? Może nikt nic Czytaj dalej…