Mamo dbaj o siebie…
„Wszystko co wartościowe, rodzi się w bólach” F. Nietzche
Matka po raz drugi…
Jestem szczęśliwą a co najważniejsze spełnioną mamą 2 chłopców. Jeden z nich ma 5 lat a drugi 5 miesięcy.
Za 7 miesięcy wrócę do pracy, skończy się mój drugi urlop macierzyński i zaczną zawodowe obowiązki. Myślę o nich śmiało, odważnie i przede wszystkim z radością.
Chcę wrócić do pracy i chcę cieszyć się wychowywaniem synów. Chcę patrzeć jak rosną, uczą się nowych rzeczy i z radością poznają świat.
Chcę też być spełnioną w 100% kobietą, chcę pracować, być niezależną, mieć własne oszczędności i nigdy nie być na czyimś utrzymaniu.
Nie zawsze tak było.
Kiedy urodziłam starszego syna i po urlopie macierzyńskim miałam wrócić do pracy, miałam rozstrój żołądka, źle się czułam, nie byłam sobą.
Pewnie częściowo wynikało to z sytuacji, że zostawiam swojego Skarba na pół dnia. Nie miałam się jednak czego obawiać – zostawiałam Go w najlepszych możliwych rękach – Dziadka.
Wtedy nie mogłam sobie pozwolić na pozostanie w domu, nie stać nas było na to by pracował tylko mąż.
Musiałam wrócić do pracy.
Dziś wiem, że niezależność i ambicja zawodowa to coś, dzięki czemu jestem spełniona. Nie tylko to miało na mnie wpływ.
Dziś moja praca jest moją pasją.
Dziś z radością otwieram każdy zawodowy dzień życia, bo kocham to co robię.
Pięć lat temu – praca była obowiązkiem.
Byłam głupia i naiwna myśląc, że po powrocie z urlopu macierzyńskiego coś się zmieni. Przecież już przed odejściem na L4 nie było za ciekawie. Już wtedy czułam się wypalona, niezainteresowana tym co robię.
Pracowałam, bo musiałam.
Dlaczego wtedy nie zareagowałam? Dlaczego będąc na urlopie macierzyńskim nie próbowałam niczego zmienić? Dlaczego wracałam do starej, nielubianej pracy?
Chyba było to podyktowane stałą pensją, etatem, pewnością, stabilnością zatrudnienia – tak mi się wtedy wydawało.
Dziś wiem, że coś takiego nie istnieje, a każda praca wynikająca z pasji daje mi o wiele więcej niż niby stabilizacja.
Mamo, chcę Ci powiedzieć jedno – dbaj o swój rozwój.
Nie zamykaj się w czterech ścianach na urlopie macierzyńskim.
Dbaj o siebie, dbaj o swój umysł. Czytaj, bądź na bieżąco, interesuj się swoim rynkiem pracy.
Wierz mi – jeśli tylko będziesz chciała, zawsze znajdziesz na to czas.
Nie popełnij mojego błędu. Nie czekaj na dzień, w którym będziesz musiała wrócić gdzieś, gdzie nie chcesz wracać – on i tak nadejdzie.
Twoje Dziecko nie ucierpi na tym, że będziesz śledziła swoje zawodowe życie.
Wręcz przeciwnie – będzie miało szczęśliwą, spełnioną, uśmiechniętą Mamę, która z radością wróci do pracy.
1 komentarz
Pan WordPress · 31 marca 2016 o 18:37
Cześć, to jest komentarz.
Aby skasować ten komentarz, zaloguj się i wyświetl komentarze tego wpisu. Wtedy zobaczysz opcje edycji oraz kasowania komentarzy.